Sami musimy sobie odpowiedzie� na pytanie: Czy odkrycie ruin na ksi�ycu wp�yn�o by na nasze codzienne �ycie?
Przecie� to �e na ksi�ycu znajduj� si� ruiny starej cywilizacji jeszcze nie oznacza �e w kosmosie �yj� "zielone ludki". To mo�e oznacza�, �e w przesz�o�ci na ziemi istnia�a pot�na cywilizacja, kt�ra potrafi�a penetrowa� nasz uk�ad s�oneczny. Je�eli to mia�o wp�yw na nasza histori�, na nas samych, to zupe�nie odr�bny kawa� nieznanej historii...

Dzisiejsza walka o dobra faz� zako�czy�a si� niepowodzeniem :)
Ale za to mia�em bardzo realny sen. Tak realny, �e wystarczy�a by odrobina �wiadomo�ci, a
sytuacja potoczy�a by si� zupe�nie inaczej. Tak to bywa, raz pod g�rk�, a raz z g�rki ;)

Ostatnio miewam bardzo kr�tkie wyj�cia. Nie wiem czym to jest spowodowane.
Mo�e za du�o mam na g�owie i ci�ko mi si� zrelaksowa� i dostroi�.
Ostatni raz po prostu wyszed�em na kilka sekund. Odzyska�em �wiadomo�� stoj�c na pla�y na kt�rej znajdowa�o si� du�o ta�cz�cych ludzi :) Nie zd��y�em si� dobrze porozgl�da� i mnie cofn�o :(. Innym razem znalaz�em si� w swoim pokoju. By�o szaro i ponuro. W rogu pokoju sta�a jaka� posta�. Trwa�o to kilka sekund i cofka.
Jestem troch� z�y na siebie �e te moje wyj�cia s� takie kr�tkie ale z drugiej strony ciesz� si� �e coraz �atwiej przychodzi mi osi�gn�� oobe.

Jest ciemno. Nic nie widz�. Powoli nap�ywa coraz wi�cej �wiadomo�ci. Zaczynam rozr�nia� kszta�ty. Tak, widz� ratusz, filary ehh jestem w Jaworze na rynku, jest noc. Dziwne �e wszystkie lampy s� wy��czone. Id� filarami, rozgl�dam si�, widz� ciemne postacie ale si� nie boje. Jestem coraz bardziej �wiadomy. W oddali dostrzegam �wiat�o kt�re wydobywa si� z jakiego� pomieszczenia. Kieruj� si� w stron� �wiat�a. Wchodz� do tego pomieszczenia i o dziwo to jest jaki� bar :) Naprzeciwko mnie przy stoliku siedzi szkolny kolega Szymon i Janek , po lewej stronie Darek siedzi przy stoliku z jakimi� kolesiami kt�rych nie znam, rozmawiaj� o czym� i si� �miej�. Darek tak si� �mieje �e zaraz mu brzuch p�knie :)
Witam si� z Darkiem podnosz�c r�k�, Darek mi odmachuje i si� u�miecha. Podchodz� do Szymona i siadam przy jego stoliku. Szymon co tam u Ciebie s�ycha� nie widzia�em Ci� 100 lat?. A na luzie pracuje ca�y czas na strefie. I tak sobie lu�no rozmawiamy a� do momentu kiedy otwieraj� si� drzwi i wchodzi kolega Robert kt�rego nikt nie widzia� bardzo, bardzo d�ugo:) i Janusz. Mi osobi�cie szczeka opada :)
Wszyscy wstaj�, witaj� si� z ch�opakami. Darek podbiega do Roberta i go �ciska, wita si� z nim na tzw. "nied�wiedzia" Burza emocji, euforia hehe. Siadamy do stolika, Robert cieszy si� ze spotkania z nami. Wstaje i podchodz� do Roberta, kucam ko�o jego krzes�a i m�wi�: Ostatnio Darek zastanawia� si� co porabiasz, gdzie jeste�. Bo wiesz jest taka strona naszklasa.pl i tam si� mo�na z ch�opakami kt�rych si� dawno nie widzia�o porozmawia�. Dobra, powiedz mi co tam u Ciebie s�ycha�? Robert odpowiada: Jestem ca�y czas w Jeleniej G�rze ale czasami wpadam do Jawora. Czekaj widzieli�my si� ostatnio jak byli�my na tej wystawie w muzeum w Jaworze, pami�tasz? Odpowiadam �e jasne ze pami�tam, zapomnia�em o tym to by�o tak .. W tym momencie zaczynam traci� �wiadomo�ci, zaczynam wraca� do domu. Nie, szlak by to trafi�, jeszcze nie sko�czy�em, nie zabieraj mnie. Pr�buje si� czego� z�apa� ale to nic nie daje. Obraz si� rozmazuje. Otwieram oczy i paterze na zegarek, jest godzina 4:44 rano. Czuje jak zaczyna nap�ywa� to uczucie, uczucie bezgranicznej mi�o�ci...

Ci�ka praca, ci�g�e �wiczenia techniki 4+1 wreszcie da�y rezultaty.
Nie wiedzia�em, nie przypuszcza�em �e wyj�cie z cia�a to takie niesamowite, nieziemskie uczucie. Tak, wreszcie mi si� uda�o. Od p�tora roku pr�bowa�em bez skutku. Wstawa�em rano, k�ad�em si�, patrzy�em si� w czer� przed oczami, liczy�em od 100 do zera i nic si� nie dzia�o. Zacz��em w�tpi� czy aby na pewno zwyk�y szary cz�owiek jest wstanie osi�gn�� te odmienne stany �wiadomo�ci. Nie poddawa�em si�, walczy�em dalej a� wreszcie kt�rej� nocy a raczej poranka zrobi�em to :). Tak jak zawsze po 45 minutowym rozbudzaniu wr�ci�em do ��ka. Postanowi�em, �e dzisiaj po�o�ne si� w innej pozycji ni� zawsze. Tym razem po�o�y�em si� na plechach a nie na boku a r�ce zarzuci�em za g�ow�. By�o troch� niewygodnie. I tak sobie le�a�em skupiaj�c si� na tym �eby nie zasn��. Po oko�o 40 minutach zapad�em w dziwny trans. Tak jak bym by� jedn� noga we �nie ale by�em ca�y czas �wiadomy. Poczu�em zimna ko�cista r�k� kt�ra �apie mnie za d�o� i strasznie ci�gnie:).
Uczucie nie do opisania. Si�a z kt�r� mnie "TO" co� ci�gn�o ca�y czas wzrasta�a i nagle BUM :), Otwieram oczy i nie mog� uwierzy� w to co widz�, wisz� pod sufitem, widz� swoje cia�o astralne faluj�ce jak flaga . Trwa�o to dos�ownie kilka sekund i znowu BUM. Stoj� w korytarzu jakiej� szko�y. Jestem w 100% �wiadomy. Patrz� i nie mog� w to uwierzy� Wszystko wygl�da tak samo jak w prawdziwym �wiecie. My�l� sobie to musi by� *OSPUO, na 100% to *OSPUO, ale jazda, masakra, totalna miazga!!!! Po chwili s�ysz� dzwonek i z klas wychodz� ludzie. Stoj� i si� patrz� na nich z otwart� buzi�:). Wszyscy kieruj� si� w stron� wyj�cia. Postanowi�em �e tez p�jd� w tym kierunku.
Wyszed�em na zewn�trz szko�y, na podw�rko. Pi�kna s�oneczna pogoda, wszystko wyra�nie wida�, kolory jakby troch� bardziej nasycone. Na zewn�trz wo�a�em *Przewodnika ale si� nie pojawia�. Nagle obraz zacz�� si� rozmazywa� a ja zrozumia�em �e chyba wracam do cia�a. I tak si� sta�o. Otworzy�em oczy i spojrza�em na zegarek by�a 5 rano. W obe sp�dzi�em oko�o 30 min.
*OSPUO - Obszar stworzony przez umys� obserwatora
*Przewodnik - Anio� str�, przewodnik duchowy